Brytyjski urząd MHRA, który jest odpowiedzialny za środki lecznicze, w ostatnich dniach uznał CBD jako skuteczny lek. Wszystkie środki do picia, mieszanki i oleje z CBD od teraz oficjalnie widnieją w kategorii leków.
Wszystkie preparaty z CBD podlegają od teraz w przyszłości brytyjskim standardom jakości tak, że pacjenci będą zaopatrywani w skuteczne środki. Jest to niezmiernie ważne szczególnie teraz, gdy era CBD właśnie się zaczyna. Chodzi o to, aby uregulować rynek i dać szansę tylko środkom wysokiej jakości i w ten sposób etablować się przeciwko potocznym skargom.
Konkretnie okazało się, że użycie CBD u pacjentów z różnymi chorobami było pomocne i dzięki temu zagwarantowano im znaczną poprawę stanu zdrowia i samopoczucia. Począwszy od zwykłych klasycznych dolegliwości aż po pacjentów z autyzmem i nowotworami. Tym samym MHRA doszło do porozumienia o uznaniu CBD jako leku. Jest to bardzo sensowny krok do przodu, ale istnieje też druga strona medalu.
W tym samym czasie gdy Wielka Brytania zdecydowała się na klasyfikację CBD jako leku, amerykański DEA zdecydował się na całkowicie przeciwny krok i wpisał CBD na listę regulowanych środków według aneksu I i tym samym skategoryzował je na równi z kokainą i heroiną.
Zatem jak się okazuje decyzje Wielkiej Brytanii wcale nie są zgodne z polityką Stanów Zjednoczonych. CBD w prawdzie nie jest psychoaktywne, ale jest pozyskiwane z rośliny marihuany i tym samym zabronione.
Zamiast rauszu i znanego haju CBD powoduje stany uspokajające i łagodzące. Skurcze, stany lękowe i mdłości, ale również stany zapalne mogą przy jego pomocy zostać złagodzone a nawet całkowicie zwalczone. Jest to jeszcze niecałkowicie okiełznana dziedzina, ale przypuszcza się, że CBD może również pomóc w przypadku epilepsji, przy zaburzeniach snu, psychozach i depresji, jeśli tylko terapia będzie prowadzona i wspierana przez lekarza.