Cannabis Hypermesis Syndrom. Tak ma brzmieć nazwa nowo wynalezionej choroby, która spowodowana jest konsumpcją marihuany. Pewno amerykańskie badanie, opublikowane w kwietniu 2015 roku podobno potwierdziło, że u niektórych ludzi po konsumpcji cannabisu dochodzi do złego samopoczucia, wymiotów i bóli brzucha. Na tą dolegliwość nie pomagają żadne antybiotyki.
Jeśli chcemy wiedzieć jak ta choroba wygląda, musielibyśmy zmusić 13 letnie dziecko do zapalenia grubego konopnego cygara. Po upływie niecałej pół godziny nastąpi to, co opisujemy. Jednak broń Boże nie róbmy tego żadnemu dziecku.
Jedynym środkiem na tą dolegliwość jest ponoć gorący prysznic albo kąpiel. Nie wiadomo jednak, dlaczego akurat to pomaga. Trwają nad tym badania.
W Colorado w 2009 roku zanotowano 41 diagnoz tej choroby na prawie 114.000 pacjentów. Po legalizacji zanotowano już 87 przypadków na 125.000 pacjentów.
My polecamy zaprzestanie konsumpcji, jeśli komuś to szkodzi. Jesteśmy bardziej tego zdania, że palenie marihuany bardziej pomaga niż szkodzi…
