Wiele badań oraz indywidualnych doświadczeń potwierdza, że pamięć pod wpływem cannabisu pogarsza się. Nowy test nieco bardziej zagłębił się w ludzki mózg i znalazł również punkty pamięci, w których konsumenci cannabisu wykazywali lepsze wyniki.
Amsterdamski zespół badaczy użył do swoich eksperymentów Coffeeshopu zamiast laboratorium. W badaniach dal porównania wydajności pamięci brało udział 55 trzeźwych osób, które właśnie przyszły do Coffeeshopu, jak i 63 konsumentów, które właśnie go opuściły. Probantom pokazano dwuminutowy film przedstawiający zainscenizowaną kradzież w sklepie. Po tym, jak dla opóźnienia rozwiązali oni sudoku, przeprowadzono test pamięci, który wymagał przypomnienia sobie okoliczności kradzieży sklepu.
W pierwszej połowie testu probanci musieli podać szczegóły kradzieży, w drugiej połowie musieli rozpoznać złodziei przy pomocy sześciu zdjęć policyjnych. Nie jest niczym dziwnym, że osoby pod wpływem cannabisu pamiętali mniej szczegółów na temat zajścia i odpowiedzieli na mniej pytań związanych ze sprawcą i ofiarą. Jednak przy zidentyfikowaniu sprawców ze zdjęć policyjnych z taką samą pewnością jak osoby trzeźwe wskazali właściwych sprawców.
Jak wynika, cannabis ma negatywny wpływ na wydajność pamięci, jednak nie ma wpływu na rozpoznanie. Ponadto konsumenci marihuany znacznie pewniej i zdecydowanie obstawali za swoim wyborem niż osoby trzeźwe. Zdaniem naukowców potwierdza to znane już oddziaływanie znane introspekcją, czyli wgląd do wnętrza. Dokładniej mówiąc, jest to analiza własnych myśli, przemyśleń itp.
Pod wpływem działania marihuany świadkowie bardziej zdają się na swoje odczucia i obstają za nimi z większą pewnością i wytrwałością. Ze względu na to, że był to pierwszy taki test, potrzeba dalszych badań, aby móc dostarczyć dokładniejszy obraz na temat oddziaływania cannabisu na pamięć oraz introspekcję.