W kraju, z którego wyjeżdża najwięcej marihuany na świecie udaremniono właśnie przemyt 30 ton haszyszu. Chodzi oczywiście o Maroko, a konkretnie o miasto Casablanca. W kontenerze przeznaczonym na wysyłkę do Libii, który znajdował się w tamtejszym porcie strażnicy graniczni najpierw odkryli 16,7 ton haszyszu, na drugi dzień znaleziono jeszcze 12 ton w magazynie w Casablance. Obydwa transporty były częściami tej samej przesyłki.
Zatrzymano dwóch mężczyzn, w tym prawdopodobnie głowę gangu specjalizującego się w przemycie. To jednak nie rekord przemytu haszyszu. W 2009 roku w porcie w Casablance znaleziono 32,3 tony haszyszu, które były ukryte wewnątrz miękkich opakowań po napojach oznaczonych do recyklingu.